Długo zwlekałam z wejściem na Kościelec. Za każdym razem gdy jechałam w Tatry albo pogoda nie dopisywała, albo decydowałam się na inne szlaki, np. przejście trasy na Czerwone Wierchy lub zdobycie Rysów – najwyższej góry w Polsce. Poza tym, opowieści znajomych o Kościelcu nie zachęcały – długi szlak, ekspozycja, warto zastanowić się dwa razy zanim zdecyduję się tam iść, i tak dalej.
W końcu pewnego czerwcowego dnia zdobyłam jeden z najpiękniejszych szczytów w Tatrach Wysokich. Jak było?
Chodź, opowiem Ci o wejściu na Kościelec. Same fakty, bez straszenia i wyolbrzymiania.
Sprawdź też inne przepiękne, ale dużo łatwiejsze trasy w Tatrach.
Szlak na Kościelec
Szlak na Kościelec – ciekawostki i informacje praktyczne
- Kościelec jest częścią Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN). Wstęp jest płatny. Bilety można kupić w budkach (można płacić kartą) przy wejściu na szlak lub przez Internet tutaj (link).
- Kościelec ma wysokość 2155 m n.p.m. Znajduje się w Dolinie Gąsienicowej i należy do pasma Tatr Wysokich.
- Kościelec jest częścią tak zwanej Grani Kościelców. W jej skład wchodzą także Zadni Kościelec i Mały Kościelec.
- Grań Kościelców dzieli Dolinę Gąsienicową na dwie części – Zieloną oraz Czarną.
- Kościelec ma wiele nazw. Bywa nazywany górą strachu, tatrzańskim Matterhornem czy też liderem Hali Gąsienicowej.
- Nazwa góry prawdopodobnie pochodzi od jej charakterystycznego kształtu. Piramidalna sylwetka Kościelca wielu osobom przypomina wieżę kościelną.
- Na trasie na Kościelec znajduje się schronisko Murowaniec.
Zakopane – Kuźnice – bus
Do Kuźnic nie można wjeżdżać prywatnymi samochodami – możesz tu dojechać busem z centrum Zakopanego lub z Ronda Jana Pawła II.
Auto możesz zostawić na parkingu wzdłuż ul. Bronisława Czecha (pomiędzy Rondem Jana Pawła II i Wielką Krokwią).
Oczywiście możesz też podejść do Kuźnic na piechotę i wtedy samochód zostawiasz na jednym z kilku parkingów przy ulicy Karłowicza. Jest to moja ulubiona opcja – przyjemny spacer Aleją Przewodników Tatrzańskich zajmuje około pół godziny.
Busy kursują z dworca autobusowego w centrum miasta przy ulicy Kościuszki 22. Na dworcu szukaj busa z tabliczką „Kuźnice”.
UWAGA! W 2023 roku ze względu na remont dworca, autobusy odjeżdżają tymczasowo z Alei 3 Maja, stanowisko 1.
W sezonie letnim busy kursują codziennie od 6:00 rano. Rozkład jazdy busów znajdziesz tutaj (link). Warto wspomnieć o tym, że kierowcy zwykle nie odjeżdżają zgodnie z rozkładem. Najczęściej czekają aż zapełni się busik (trwa to kilka minut) i wtedy ruszają.
Dojazd do Kuźnic zajmuje około 10 minut, jeśli nie ma korków.
Nie ma podziału na bilety ulgowe i bilety normalne. Wszystkie przejazdy są w tej samej cenie. Płatności dokonuje się przy wysiadaniu, wyłącznie gotówką – najlepiej odliczoną.
W Zakopanem (jak i zresztą całym Podhalu) funkcjonuje rozbudowana sieć prywatnych przewoźników, można bez problemu dojechać w dowolne miejsce. W sezonie letnim i podczas długich weekendów busy kursują bardzo często, zwłaszcza do wylotów popularnych dolin, basenów termalnych, pod wyciągi i kościoły, a nawet pod popularne hotele.
Szlak na Kościelec – wejście z Kuźnic
Na Kościelec można wejść od strony Czarnego Stawu Gąsienicowego lub z tzw. Zielonej Doliny Gąsienicowej.
W tym poście opisuję pętlę Czarny Staw Gąsienicowy – przełęcz Karb – Kościelec – Zielony Staw Gąsienicowy. Uważam, że jest to najlepsza trasa na Kościelec. Dlaczego? Są dwa powody:
- Podejście na przełęcz Karb jest bardziej wymagające od strony Czarnego Stawu. Takimi ekscytującymi szlakami łatwiej wchodzić niż schodzić. Dlatego na zejście lepiej wybrać łagodniejszą trasę przez Zielony Staw.
- Widoki – Kościelec jest dużo piękniejszy od strony Czarnego Stawu, więc lepiej iść mając go przed sobą, a nie za plecami 🙂
Kuźnice – Czarny Staw Gąsienicowy
Pierwszy odcinek szlaku to przyjemna wędrówka z Kuźnic na Halę Gąsienicową. Do wyboru masz niebieski szlak przez Boczań lub żółty szlak przez Dolinę Jaworzynki. Przejście obiema szlakami zajmuje tyle samo czasu, przy czym trasa przez Boczań jest odrobinę bardziej malownicza. Proponuję wejście niebieskim szlakiem i powrót żółtym.
Po niecałych 2 godzinach wędrówki obie ścieżki łączą się na Przełęczy między Kopami (1499 m n.p.m.). Można tam chwilę odpocząć – na przełęczy znajdują się ławki. Do Hali Gąsienicowej zostało zaledwie 20 minut wędrówki.
Widoki zapierają dech w piersiach i z każdym krokiem robią się jeszcze piękniejsze!
Na początku Hali Gąsienicowej znajduje się schronisko Murowaniec (1500 m n.p.m.), ale na tym etapie wędrówki nie warto tam się rozsiadać.
Przed Tobą jeden z najpiękniejszych szlaków w Tatrach Wysokich – niebieski szlak prowadzący do Czarnego Stawu Gąsienicowego wschodnią częścią Doliny Gąsienicowej.
Jest to typowy tatrzański chodnik, czyli ścieżka wyłożona kamieniami. Wędrówka nim jest prosta i przyjemna.
Przejście z rozwidlenia szlaków Betlejemka (1509 m n.p.m.) nad jezioro zajmuje około 40 minut.
Czarny Staw Gąsienicowy jest przepięknym jeziorem polodowcowym położonym na 1628 m n.p.m. Jest czwartym co do wielkości jeziorem w Tatrach. Widać stąd jak na dłoni groźnie wyglądającą bryłę Kościelca – widok może onieśmielić, zwłaszcza, że nie widać żadnej ścieżki prowadzącej na szczyt.
Czarny Staw Gąsienicowy – Karb
Tutaj robi się ciekawie. Pokonanie tego odcinka zajmuje ponad pół godziny, mimo, że do przejścia jest zaledwie 900 metrów.
Znad Czarnego Stawu Gąsienicowego stromo pnie się w górę czarny szlak prowadzący na przełęcz Karb (1853 m n.p.m.). Ścieżka jest dość wąska, wyłożona głazami i wznosi się ostro zakosami (z dołu szlak wygląda jak idealny zygzak). Ten odcinek powoduje znaczne przyspieszenie oddechu 🙂
Spoglądając w dół widzisz przepiękną panoramę Czarnego Stawu Gąsienicowego otoczonego skałami Tatr Wysokich. Z każdym krokiem robi się coraz piękniej.
Gdy dotrzesz na Karb wszystkie Twoje trudy zostaną wynagrodzone. Widać już grań biegnącą miedzy Kasprowym a Świnicą. Pojawia się też Kościelec w całej okazałości – to jeden z moich ulubionych widoków w całych Tatrach <3
Karb – Kościelec
Z tego miejsca wydaje się, że trzeba będzie piąć się pionowo w górę. Na szczęście nie będzie tak trudno – północny stok Kościelca po którym prowadzi szlak ma nachylenie około 30 stopni, czyli nie jest bardzo stromo.
Ten fragment szlaku ma 900 metrów długości, a pokonanie go zajmuje prawie godzinę.
Przełęcz Karb to ostatnie miejsce na przystanek przed atakiem szczytowym. Tutaj można jeszcze coś zjeść lub ubrać dodatkowe warstwy.
Na przełęczy znajduje się słynna czerwona tabliczka ostrzegawcza „Szlak turystyczny bardzo trudny, uwaga na spadające kamienie”. Z tego miejsca na szczyt Kościelca prowadzi już tylko jeden szlak.
Początek tego odcinka wiedzie przez skalne gruzowisko i jest technicznie łatwy.
Poniżej opisuję trudniejsze miejsca na końcowym odcinku szlaku na Kościelec.
Kościelec – trudne miejsca
Podejście na szczyt Kościelca było dla mnie wyzwaniem głównie w sferze mentalnej. Rzadko wybieram się na szlaki, które wymagają użycia rąk i na których nie ma ułatwień w postaci łańcuchów. Takie odcinki mnie stresują.
Najważniejsze jest według mnie opanowanie strachu i uważne, spokojne stawianie stóp oraz wybieranie pewnych chwytów dla rąk. Na odcinkach, gdzie musisz używać rąk pamiętaj o zasadzie trzech punktów podparcia – w danym momencie zmieniaj położenie tylko jednej kończyny, a trzymaj się stabilnie pozostałymi trzema.
Przydaje się tutaj doświadczenie w podobnym terenie i cieszyłam się, że wcześniej zdobyłam Rysy. Doświadczenie z najwyższego polskiego szczytu dodało mi pewności siebie. Szlak na szczyt Kościelca jest według mnie porównywalny w skali trudności, z tą różnicą, że w trasie na Rysy są łańcuchy, a na Kościelcu ich brak. Za to na Kościelcu niewiele jest miejsc z niebezpieczną ekspozycją, jak w przypadku „przełączki” na Rysach.
Ale przejdźmy do szczegółów.
Po kilku minutach wędrówki na trasie pojawia się pierwsze trudniejsze miejsce – kilkumetrowa rynna. Wymaga trochę wspinaczki, ale rynna nie jest bardzo stroma. Ta krótka wspinaczka nie jest skomplikowana, nie ma w tym miejscu ekspozycji. Łatwo chwycić się skały, a stopnie są pewne.
Ta kilkumetrowa rynna to sprawdzian Twoich reakcji na tego typu trudności. Jeśli stwierdzisz, że jesteś już na granicy, wtedy warto rozważyć powrót. W dalszej części szlaku pojawią się trudniejsze miejsca.
Wędrując dalej okazuje się, że szlak na tym odcinku nie jest bardzo stromy. Pnie się łagodnie zakosami w górę, co może dziwić, bo z przełęczy Karb szlak na Kościelec wygląda jak konkretne wejście ostro pod górę.
Jak wspomniałam wyżej, północna strona Kościelca ma nachylenie około 30 stopni.
Po niedługim czasie na szlaku napotkasz spękaną, stromą granitową płytę. Podczas sprzyjającej pogody jest stosunkowo do pokonania – jest tam szeroka rysa, która znacznie ułatwia podejście. Jest gdzie postawić stopę i chwycić się wystającej skały (jeśli potrzebujesz dodatkowej asekuracji).
Najtrudniejszy fragment trasy na Kościelec znajduje się pod wierzchołkiem. Jest tam skalny próg. Uważnie i spokojnie stawiaj stopy i używaj rąk, by go przejść bezpiecznie. Ten odcinek jest bardzo ciekawy i, przy zachowaniu rozwagi, nie powinien sprawić większego kłopotu technicznego. Najważniejszy jest Twój spokój i uwaga.
Po pokonaniu tego skalnego progu czeka Cię już tylko kilka metrów łatwej wspinaczki i oto jest – majestatyczny szczyt polskiego Matterhorn’a!
Kościelec – szczyt
Zdobycie tej góry daje satysfakcję i zadowolenie 🙂
Na szczycie Kościelca nie ma zbyt wiele miejsca, latem jest tam sporo ludzi, więc nie jest to wygodne miejsce na dłuższy odpoczynek.
Ze szczytu rozciąga się oszałamiający widok na szczyty Tatr Wysokich i Zachodnich. Doskonale prezentuje się tutaj Orla Perć.
Co ciekawe, tylko z Kościelca możesz zobaczyć wszystkie Stawy Gąsienicowe – a jest ich razem aż 21!
Zejście z Kościelca
Szlak powrotny przez Zielony Staw Gąsienicowy do Kuźnic.
Zejście z przełęczy Karb do rozwidlenia szlaków przy Zielonym Stawie Gąsienicowym zajmuje 20 minut.
Powrót do przełęczy Karb odbywa się tą samą trasą. Na przełęczy wybierasz szlak niebieski prowadzący w stronę Zielonego Stawu Gąsienicowego. Zejście inną ścieżką niż ta, którą podchodziłeś_aś jest ciekawsze.
Widoki z tej strony doliny Gąsienicowej też są cudowne! Pięknie widać tutaj Świnicę, która dominuje krajobraz, a Kościelec wygląda już dużo łagodniej.
Po drodze miniesz Czerwone Stawy (po lewej stronie). Szlak powoli i spokojnie zmierza w dół w kierunku schroniska Murowaniec.
Z Przełęczy Między Kopami najlepiej wybrać inny szlak aniżeli ten, którym podchodziłeś_aś rano. Żółty szlak przez Jaworzynkę to początkowo skalny chodnik prowadzący dość stromo w dół, ale po 20 minutach intensywnego zejścia wędrówka zmienia się w spokojny spacer dnem doliny.
Jak bezpiecznie wchodzić i schodzić po skałach
Podczas wspinaczki warto pamiętać o poniższych regułach:
- Oddychaj głęboko i zachowaj spokój.
- Rozważnie wybieraj punkty oparcia i podparcia.
- Pamiętaj, że wygodniej schodzi się tyłem.
- Stosuj zasadę trzech punktów podparcia – wspinający sięga do następnego chwytu lub stopnia tylko jeśli trzy pozostałe kończyny (na przykład stopy i ręka) opierają się pewnie o skałę.
- Ruchy wykonuj spokojnie, przenoś ciężar ciała w sposób kontrolowany.
- Staraj się wyczuć skałę – jakie daje tarcie i czy nie jest krucha.
- Wykorzystuj stopnie skalne, wspinaj się używając siły nóg – w ten sposób oszczędzasz słabsze z natury ramiona.
Kościelec zimą
Najbezpieczniejsza trasa do Murowańca prowadzi z Brzezin (czarny szlak). Tam zagrożenie lawinowe nie występuję. Niebieski szlak przez Boczań również jest uważany za dość bezpieczny i zimą jest najczęściej wybieraną trasą do Murowańca z Kuźnic. Na żółtym szlaku przez Dolinę Jaworzynki często występuje zagrożenie lawinowe.
Ze schroniska Murowaniec na Przełęcz Karb najbezpieczniej dostać się wchodząc niebieskim szlakiem z Zielonego Stawu Gąsienicowego. Podejście jest łagodniejsze, a lawiny schodzą tam bardzo rzadko.
Zimowy szlak od Czarnego Stawu Gąsienicowego prowadzi stromym żlebem, a zagrożenie lawinowe jest znaczące.
Najczęstsze trudności na szlaku na Kościelec zimą:
- mgła
- ostre słońce i odbijające się od śniegu promienie UV
- mróz,
- oblodzenia,
- przysypane śniegiem oznaczenia szlaku,
- silny wiatr – na szlaku mogą być duże ilości sypkiego puchu, jak również goła skała gdzie śnieg został całkowicie wywiany. Przy mocniejszym wietrze szlak stworzony przez wchodzące wcześniej osoby może szybko znikać.
- stromy próg skalny pod wierzchołkiem zimą będzie wymagać zręcznego korzystania z raków i czekana.
Do zimowego wejścia na Kościelec konieczne będzie doświadczenie na trudniejszych tatrzańskich szlakach, jak i umiejętność używania raków, czekana i lawinowego ABC. Trzeba również mieć kask wspinaczkowy.
Przy zagrożeniu lawinowym omijaj szlaki w Tatrach szerokim łukiem. Komunikat lawinowy w Tatrzańskim Parku Narodowym możesz sprawdzić tutaj.
Czy Kościelec jest trudny?
Wejście na Kościelec to nie jest dobra opcja dla początkujących górołazów. Warto mieć dobrą kondycję, doświadczenie na łatwiejszych tatrzańskich szlakach i odporność na ekspozycję. Brak łańcuchów sprawia, że konieczne jest wyszukiwanie odpowiednich chwytów w skale.
Warto również odpuścić wejście na Kościelec po deszczu. Góra jest zbudowana z granitowych płyt, które zamieniają się w zjeżdżalnię gdy są mokre. Ten szlak nadaje się tylko na bezdeszczową pogodę.
Podsumowując te wszystkie fakty, szlak na Kościelec nie jest łatwy, dla mnie jest porównywalny do szlaku na Rysy od polskiej strony, z tą różnicą, że nie ma na nim łańcuchów. Przez to był dla mnie był trudniejszy… psychicznie 😉
Jeśli nie czujesz się gotowy_a, aby zdobyć szczyt, gorąco polecam podejście na samą przełęcz Karb i zejście z powrotem, jak opisałam wyżej. Widoki z Karbu są cudowne.
Kościelec z dzieckiem
Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, a także fakt, że młodsze dziecko będzie zbyt niskie by wspinać się samodzielnie na stopnie skalne, nie polecam wędrówki na Kościelec z dzieckiem poniżej 10. roku życia.
Umiejętności swojego starszego dziecka musisz ocenić indywidualnie. Zastanów się, czy dziecko będzie w stanie zachować spokój w trudniejszym terenie i czy poruszać się uważnie. Pooglądaj razem z dzieckiem zdjęcia ze szlaku i porozmawiajcie o trasie.
Schronisko Murowaniec
W schronisku można dobrze zjeść, ale jak w większości tatrzańskich schronisk, przygotuj się na spore kolejki. Darmowy wrzątek jest dostępny całą dobę.
Jeśli chcesz nocować w Murowańcu, miejsce możesz zarezerwować online tutaj (link) lub telefonicznie – dane kontaktowe tutaj (link). Schronisko Murowaniec nie udziela noclegów na podłodze.
W Murowańcu można płacić tylko gotówką, ale na miejscu jest bankomat.
Schronisko oferuje dodatkowe udogodnienia dla gości:
- darmowe wifi
- przechowalnię bagażu/narciarnia
- możliwość naprawy sprzętu turystycznego
- miejsce do suszenia odzieży
- gitary do wypożyczenia
- biblioteczkę górską.
Zakopane – noclegi
Aby ułatwić Ci organizację wyjazdu w Tatry, wybrałam na Booking.com wysoko oceniane noclegi w Zakopanem z różnych półek cenowych. Wszystkie te miejsca są ładnie urządzone i zachwalane przez gości.
Linki do noclegów na bookingu w tym poście są linkami afiliacyjnymi. To znaczy, że jeśli zarezerwujesz pobyt korzystając z mojego linka, ja dostanę drobną prowizję bez różnicy w cenie dla Ciebie. Jeśli z nich skorzystasz, serdecznie dziękuję! 🙂
dorota
Hostel 1902 – nowoczesny hostel położony w dogodnej lokalizacji na Krupówkach. Oprócz położenia goście zachwaląją czystość obiektu i wyposażenie pokoi, a także miły i uczynny personel.
Willa Leluja – świetna opcja dla osób, które planują pobyt w apartamencie (w Willi Leluja są też dostępne pokoje dwuosobowe). Goście zachwalają położenie obiektu blisko centrum, a jednocześnie cichą i spokojną okolicę. Apartamenty są nowe i doskonale wyposażone. Piękne widoki z okna na panoramę Tatr.
Nosalowy Park Hotel & Spa – doskonały obiekt jeśli szukasz komfortu w luksusowym hotelu ze SPA. Ten nowoczesny pięciogwiazdkowy hotel usytuowany jest blisko Krupówek – można łatwo dojść piechotą na słynną ulicę Zakopanego. Goście doceniają urozmaicone śniadania i dobrze wygłuszone, wygodne pokoje.
Willa Na Grani – zachwycający pensjonat zlokalizowany przy punkcie widokowym „Droga na Gubałówkę”. Z okien roztacza się przepiękny widok na Tatry. Goście zachwalają cichą i spokojną okolicę, a także przestronne pokoje urządzone z góralskim akcentem.
Hej! Czy wiesz, że jeśli ten post był dla Ciebie pomocny, możesz mi postawić za niego kawę? Z góry dziękuję! 🙂
Dorota
Sprawdź też:
Opis szlaków na Czerwone Wierchy.
Opis szlaku na Morskie Oko. Wejście z Palenicy Białczańskiej.
Opis szlaku na Rysy oraz na inne szczyty Korony Gór Polski
Łatwe szlaki w Tatrach. 5 propozycji tras dla początkujących.
Zakopane: 10 atrakcji, które warto zobaczyć.
Stare Miasto w Krakowie. Jakie atrakcje trzeba zobaczyć?
A jeśli spodobał Ci się ten post, udostępnij go w swoich mediach społecznościowych lub prześlij osobie, z którą planujesz wyjazd 🙂 Zaobserwuj mnie też na Instagramie @weekendówka i Pintereście @weekendówka. Dzięki!! 🙂
Bardzo rozsądnie opisany szlak, bez zbędnego straszenia. Ja nie pamiętam z niego jakichkolwiek trudności poza orientacyjnymi. Ale ostatnio szłam na Kościelec ze 20 lat temu, więc może już zdążono namalować znaki jak trzeba.
Podobny charakter ma szlak na Małą Wysoką. Od Polskiego Grzebienia nie ma już sztucznych ułatwień, a w każdym razie jak ich nie pamiętam. Też trzeba używać rąk. Ekspozycja jest niewielka i wejście jest bardzo przyjemne. Polecam, jeśli chcesz się przyzwyczaić do poruszania w terenie skalistym.
Dzięki, może w tym sezonie przetestuję ten szlak 🙂